Moja historia nie jest ani bardziej ani mniej dramatyczna od Waszych. Każda jest inna.
I emocje każdego z nas były, są i będą różne. Łączy nas jednak to, że są ogromne.
Zarówno pacjent onkologiczny, jak i osoby, które mu towarzyszą, w momencie otrzymania diagnozy, dostają gratis olbrzymi balast na głowę i duszę.
Ja, podczas mojego leczenia onkologicznego nigdy nie zostałam objęta pomocą psychologiczną.