Niewiele mam zdjęć z tamtego okresu. To jedno, chociaż jakością doskonale się wpisuje w rok 2006, jest dla mnie całkiem cenne i wymowne.
To ja w pokoiku przyszpitalnego hotelu, spoglądająca zza żółtej zasłonki tęsknym spojrzeniem na wolny świat za oknem. 🪟
Moje obydwa leczenia onkologiczne przydarzyły się w takich okolicznościach, że mimo gwardii wspierających mnie ludzi, przez większość procedur medycznych musiałam przejść sama. 👩🦲