Palec do góry, komu zdarzyło się iść do sklepu po bardzo konkretną rzecz i wrócić bez niej, bo zapomniał jej kupić. Albo iść po tę rzecz, stanąć przed ladą i zapomnieć, jak to się nazywa. Albo zobaczyć znajomego i za diabła nie móc sobie przypomnieć, jak ma na imię. Lub nie poznać go w ogóle… 🙋♀️🙋🙋♂️
…no właśnie… 🤣
Ale my, pacjenci onkologiczni jesteśmy w tej fantastycznej sytuacji, że mamy na te zjawiska wymówkę naukową. Nazywa się CHEMOBRAIN, brzmi strasznie mądrze i jak się nią zasłonimy, to nikt nam nie podskoczy. 🤭
No dobra, a tak serio, to myślę, że mózg, jak każda inna część ciała dostaje niezłe baty podczas chemioterapii i może nieco zawodzić. I warto, tak jak ćwiczymy nogi, by znów zaczęły nas nieść, tak i ćwiczyć umysł. 🏋️♂️
Podpowiem Wam świetną terapię. Bezbolesna, wręcz przyjemna.
Gry. 🤩🤩🤩
Planszówki, karciane, logiczne, matematyczne, jakie tylko lubicie!
Oprócz tego, że są gimnastyką dla mózgu, to zajmują myśli, które nie wiedzieć czemu mają tendencję do błądzenia po szpitalnych korytarzach. Grać można leżąc w łóżku albo w plenerze. Można wybrać taką, która pasuje do Waszej kondycji w danej chwili. Równie dobrze zrobi Wam losowa gra w „Chińczyka”, co partia szachów na mistrzowskim poziomie.
Są gry, w które zagracie sami i takie, które pozwolą Wam spędzić czas w większym towarzystwie.
Co tylko lubicie, w czym czujecie się dobrze tu i teraz. 🤗
Super, jeśli będzie też przy tym trochę śmiechu, bo ma on działanie prawdziwie terapeutyczne. 🤸
To w co gracie dzisiaj?
Planszóweczka jakaś? Scrabble? Eurobusiness? Domino? Karty?
Mogą być „Czarne historie”, bo kolor czarny bywa naprawdę zabawny.
Miłego dnia, nie dajcie się ograć! ☝️
Dajcie znać pod postem, w co lubicie grać:
https://www.facebook.com/104684551603772/posts/115488683856692/