W związku z moim wykształceniem, miałam okazję nieco „liznąć” podstaw malarstwa. Talentu w tym temacie nigdy nie było we mnie zbyt wiele, natomiast malowanie zawsze bardzo mi się podobało. Fascynowało mnie to, że z kilku tubek podstawowych kolorów można stworzyć nieskończoną paletę barw. Jedynym ograniczeniem może być tu tylko wyobraźnia.
Namalować można kompozycję i delikatną, pastelową i zupełnie mroczną.
Moi nauczyciele malarstwa często przestrzegali przed nieprzemyślanym używaniem koloru czarnego. Kiedy się go użyje, trudno nadać mu inny ton.
Potrzebna jest solidna kontra innych, jaśniejszych barw.
Tak w chorowaniu na raka, jak i w obecnej sytuacji na świecie, czerń próbuje wieść prym. Na pierwszy rzut oka wydaje się być jedyną tubką farby.
Ale nie jest! Tylko, aby to dostrzec, to przeciwwaga musi być potężna.
Tak potężna jak wsparcie drugiego człowieka.
Bezinteresownego.
Dobrego.
Życzę Wam, abyście byli dobrymi ludźmi na drogach innych osób.
Mieszajmy kolory! Nie dajmy się zdominować czerni.
P.S. Uprzejmie przypominam, że niebieski i żółty dają zieleń. A zieleń to nadzieja.
Dajcie znać w komentarzach pod postem https://www.facebook.com/koloroweraki/posts/350188903789467 , czy udaje się Wam jakoś przezwyciężyć czerń.