Jeśli śledzicie moje relacje, to pewnie już wiecie, że w sobotę brałam udział w cudownym wydarzeniu charytatywnym, organizowanym przez Fundacja onkologiczna La vie La vie. Ciągle odkrywam nowe zdjęcia, czytam słowa o wzruszeniu tylu osób i promienieję radością, że wszystko wyszło tak świetnie.
![🥰](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tea/1/16/1f970.png)
W dzisiejszym poście chciałabym Wam jednak napisać o bardzo ważnej dla mnie osobiście sprawie związanej z sobotnim pokazem.
Tej sprawy nie zobaczycie w telewizji, nie uchwyciły jej kamery ani nie obsypało złote konfetti.
![👉](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t51/1/16/1f449.png)
To było kilka tygodni wcześniej, kiedy pierwszy raz pojechałam do pracowni Kamila Hali, by zdecydować, w jakiej kreacji pójdę podczas pokazu.
Kamil zapytał mnie, w czym bym się widziała.
Powiedziałam mu bez wahania, że w kwestiach estetyki i dopasowania sukienki do mnie, zdaję się całkowicie na jego profesjonalizm
, jedynie prosiłabym go uwzględnienie „technicznych ograniczeń”.
![💃](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tc7/1/16/1f483.png)
![🧐](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tdd/1/16/1f9d0.png)
![💁♀️](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tb3/1/16/1f481_200d_2640.png)
…I zaczęłam mu mówić, że jestem po mastektomii bez rekonstrukcji, że mam usunięte wszystkie węzły pachowe, więc w grę nie wchodzi nic z dekoltem, wycięciem na plecach czy pod pachami – bo wiadomo – deformacja ciała, zabudowany specjalistyczny biustonosz, asymetria, widoczna proteza, itd.
Kamil posłuchał, spojrzał na mnie i przyniósł mi koronkowy, mocno prześwitujący, czarny top z głębokim dekoltem.
![😱](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t2c/1/16/1f631.png)
Wtedy zaczęłam się z tego śmiać, teraz myślę o tym z wielkim wzruszeniem. ![🥹](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t73/1/16/1f979.png)
![🥹](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t73/1/16/1f979.png)
Bo to był gest, który pomógł przełamać mi wszystkie opory i strachy. Ten koronkowy skrawek materiału stał się dla mnie symbolem tego, że ograniczenia to tylko jakiś twór w głowie, który z rzeczywistością ma niewiele wspólnego.
Na pokazie szłam uśmiechnięta z wysoko podniesioną głową. I choć ostatecznie na ramionach miałam narzuconą bajeczną kurtkę, to idąc po wybiegu, kilkukrotnie zsunęłam ją, prezentując koronki i dekolt.
![🤭](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t3/1/16/1f92d.png)
![💟](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t19/1/16/1f49f.png)
![💟](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t19/1/16/1f49f.png)
![💟](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t19/1/16/1f49f.png)
![💟](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t19/1/16/1f49f.png)
Za to, że mogłam pójść w spódniczce tenisowej też. ![🎾](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tce/1/16/1f3be.png)
![🧡](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tfd/1/16/1f9e1.png)
![🎾](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tce/1/16/1f3be.png)
![🧡](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tfd/1/16/1f9e1.png)
Jeśli macie swoje opowieści o Dobrych Ludziach, którzy zrobili dla Was ważne symboliczne gesty – dajcie znać w komentarzach pod dzisiejszym postem na blogu na FB.
![](https://koloroweraki.pl/wp-content/uploads/2023/10/387821450_747703217371365_7820331253607974244_n.jpg)